Jesień w Polsce pachnie śliwkami. I to właśnie soczyste śliwki węgierki odnajdziesz w tej kostarykańskiej kawie, splecione z nutami czerwonego wina, słodko-kwaśnej jeżyny i ziaren kakao. Całość dopełnia jedwabiste body, które otula podniebienie gładką warstwą. Profil jest głęboki, wielowymiarowy i ma w sobie winny, lekko „funky” charakter, który w całości naturalnie wpisuje się w półkę Magic Beans.
Za tym projektem stoi Don Alexis i jego mikro-młyn Los Campos. Od blisko dekady zamiast oddawać zbiory do kooperatywy, idzie własną drogą: eksperymentuje i sprawuje pełną kontrolę nad każdą partią. Zyskuje dzięki temu swobodę wprowadzania nowych obróbek i odmian, a my mamy okazję rok po roku doświadczać zbiorów, które wymykają się schematom i przesuwają granicę tego, jak może smakować kostarykańska kawa. Thermic to tylko jedno z wcieleń tej filozofii.
Sam proces nie wygląda jak standardowa fermentacja. Całe wiśnie kawowca trafiają na łoża afrykańskie, gdzie owinięte czarną folią fermentują w szklarni w stałej temperaturze 40–45°C. Takie warunki przetrwają tylko wybrane mikroorganizmy, które prowadzą proces krok po kroku. Ciepło zaczyna rozkładać naturalne cukry i częściowo je karmelizować. W rezultacie kawa jest intensywniejsza, słodsza, z wyraźną winnością, pikantnym niuansem i aksamitną teksturą.